Mrówki, wiosna i ja.

Nie tylko ja wyszedłem w poszukiwaniu słońca i dobrodziejstw wiosny. Mrówki żwawo krzątały się po chruślickich roślinkach. A i inną owadzią aktywność uskrzydloną i brzęczącą koło uszu dało się na tym wiosennym spacerze wyraźnie zauważyć. Polecam spacerowiczom Chruślice, zwłaszcza przy dobrej pogodzie, bo roztaczający się stamtąd widok zapewne każdego sądeczanina i przyjezdnego szczerze uraduje. [pod tekstem 6 wiosennych zdjęć 🙂 ]